Cześć

Cześć,
witam wszystkich po przerwie i pewnych zmianach, a tych zmian jest trochę 😉 Z pewnością widzicie nową stronę która już ruszyła. Dajemy możliwość rezerwacji i dokonania płatności drogą internetową co jest wygodne dla dwóch stron. Padające promienia słońca budzą już chęci do wodowania sprzętu i tak zaczynamy od wiosennych kursów motorowodnych które już wkrótce ruszają 26-27.03.2022 pierwszy kurs. Zimowy okres to także czas na podwyższanie własnych uprawnień co udało się wykonać.
Właśnie trochę o uprawnieniach należy powiedzieć… W Naszym kraju uprawnienia nie są wymagane na łodzie do 7,5 m długości jeśli chodzi o łodzie żaglowe oraz do 10 kW jeśli chodzi o łodzie o napędzie mechanicznym-motorówki, skutery itp. oraz jeśli mamy prędkość ograniczoną do 15 km/h w przypadku barek i łodzi mieszkalnych do mocy 75 kW.
I tu nasuwa się pytanie-szkolić się czy nie szkolić? zdobywać uprawnienia czy nie? Teorii jest wiele ale ja pozwolę przedstawić swoje obserwacje i doświadczenia.
Zacznijmy od kwestii prawnych.
Gdy zaczynałem pływać miałem 9 lat i nie myślałem o uprawnianiach. Żeglowałem jako „regatowiec” i tu wystarczyła licencja zawodnika który przynależy do klubu żeglarskiego- w dzisiejszych czasach nadal to obowiązuje i dany zawodnik jest zgłoszony przez klub np. PZŻ. To pierwsze uprawnienie- licencja zawodnika. Później przyszedł czas „żeglugi za osiągi” i wyjście na morze wymagało posiadania „patentu” który zrobiłem w wieku 16 lat. Owy patent to potwierdzenie umiejętności do prowadzenia łodzi zarówno żaglowej jak i motorowej. Ktoś może powiedzieć że też umie prowadzić łódź i nie ma patentu i jest mu z tym dobrze. Wszystko jest dobrze jeśli posiadamy własną łódź lub pływamy jako zawodnik ale schody zaczynają się jak wybierzemy się gdzieś dalej… Niestety taka osoba nie może np. wynająć łodzi żaglowej powyżej 7,5 m długości lub ubezpieczalnia wycofuje się z wypłaty odszkodowań w kryzysowej sytuacji. Prowadzenie motorówki lub skutera wodnego bez uprawnień staję się kosztownym występkiem i koszt mandatu może przewyższyć koszt kursu. W przypadku pojawienia się alkoholu można utracić inne uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych ale o tym decyduje sąd.
Zacząłem od kwestii prawnych, a teraz przejdziemy do praktycznych.
W przypadku szkoleń wielu z was otrzymuje potężną dawkę wiedzy i nagle uświadamiacie się jak wiele to jest ważnych informacji o których nie wiedzieliście wcześniej. Są to moje obserwacje które zauważyłem w kilkuletniej praktyce instruktorskiej. Szkolenie to przede wszystkim przekazanie wiedzy i praktycznych umiejętności do których już nie musicie dochodzić sami. To instruktor przekazuje Wam wiedzę i doświadczenie. Ktoś kiedyś zwrócił uwagę że „to jest wiedza której nie wyczyta się w książkach”. Zgadzam się, książki są kopalnią wiedzy i należy czytać ile możemy i gdzie możemy. Jednak praktyka pokazuje jak to dokładnie wygląda na wodzie. Każdą żaglówkę sklarujemy inaczej, każda żaglówka prowadzi się inaczej, a manewry nie wychodzą tak samo. Inna jest inercja na łodzi kabinowej, a zupełnie inaczej zachowa się łódź otwarto-pokładowa. Szkolenie ma zamiar przekazać Wam wiedzę którą wykorzystacie. Szkolenia to także unifikacja pojęć które „wymyślają żeglarze na dalekich rejsach gdy się nudzą”-tak to podsumowała jedna kursantka 😉 ale owe pojęcia występują w danym kraju i często powielają się w innych krajach. To wyciągnięte wnioski na błędach innych i wskazówka jak nie należy postępować bo może to się zakończyć dużym rachunkiem, nie tylko finansowym. Pamiętajcie, zawsze gdy zabierać na pokład załogę odpowiadacie każdego załoganta oraz za powierzony sprzęt. Odpowiadacie również za sprzęt z którym się zderzycie i brak uprawnień niczego nie ułatwi, a „nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności” np. wymagany sprzęt ratunkowy na pokładzie. Na koniec trochę o systemie szkolenia w innych krajach. Przekazana wiedza na pierwszym kursie jest podstawą do rozpoczęcia przygody np. z żeglarstwem. Świadomość jednak o ile należy się rozwinąć powoduje, że każdy pracuje nad zdobywaniem wiedzy uczestnicząc w kursach i dokształcając się w wybranym kierunku…

Foto: Fragmentu portu klubu żeglarskiego RYCC Savoy 1893 w Neapolu.